Facebook
Facebook Powiat Facebook Promocyjny
YouTube
YouTube Powiat YouTube Promocyjny
Pinterest Instagram

Za wcześnie na precyzyjne wyliczenia

20 maja 2010 r.

godz. 15.00

Nie można jeszcze w pełni oszacować strat w infrastrukturze drogowej powstałych na Sądecczyźnie po ostatnich ulewnych opadach...

godz.15.00

Dzisiaj przedpołudniem starosta Jan Golonka odwołał alarm przeciwpowodziowy na terenie Powiatu Nowosądeckiego. Na Sądecczyźnie uaktywniło się kilkadziesiąt osuwisk, zarówno tych wcześniej zidentyfikowanych jak i takich, które ujawniły się kilka dni temu. Nie można jeszcze w pełni oszacować strat w infrastrukturze drogowej.

- Nie liczymy tego jeszcze, to dopiero podsumujemy - mówił Adam Czerwiński, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg podczas dzisiejszej konferencji prasowej w nowosądeckim starostwie. - W ramach budżetu, którym dysponuje powiat, realizowane są wydatki bieżące. Wczoraj Zarząd Powiatu podjął decyzję o chwilowym wstrzymaniu realizacji nowych inwestycji. W rezerwie mamy ok. 1,9 mln zł. To pozwoli nam na doraźne odtworzenie zniszczonych odcinków dróg.

Zarząd Powiatu Nowosądeckiego będzie starał się o środki zewnętrzne.

- Oczywiście, dlatego też wstrzymaliśmy te inwestycje, które były zaplanowane z dużym udziałem środków własnych - wyjaśnił Jan Golonka, starosta nowosądecki. - Liczymy na to, że pojawią się, jak po poprzednich powodziach, środki na usuwanie skutków powodzi czy w ramach programu osuwiskowego.

Dotychczasowe remonty i inwestycje sfinansowane z programu osłony przeciwosuwiskowej, okazały się celowym działaniem.

- Wzmocniliśmy kilka spośród czterdziestu jeden osuwisk zarejestrowanych na terenie powiatu - wyliczał dyrektor Adam Czerwiński. - Wydaliśmy na te cele przeszło 30 mln zł. Zabezpieczone osuwiska, jak się okazało, zostały zabezpieczone skutecznie. Koszt stabilizacji jest bardzo wysoki. Dobitnym tego przykładem jest 270-metrowy odcinek drogi między Justem a Tabaszową w miejscowości Rąbkowa. Inwestycja ta kosztowała ponad 3 mln zł.

Wokół Justu są jeszcze trzy osuwiska. Zabezpieczenie i stabilizacja jednego z nich, w okolicach Znamirowic pochłonie ponad 12 mln zł.

Jednakże to nie wszystko. Ruszyły zbocza w miejscach, w których nigdy wcześniej zjawisko to nie występowało.

Opracowanie: BS

komentarze (0):
dodaj komentarz

Tego artykułu jeszcze nikt nie komentował. Bądź pierwszym, który dodał komentarz!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz! Przejdź do »formularza logowania«

Archiwum wiadomości

Kliknij na datę, żeby zobaczyć wydarzenia z danego dnia lub wybierz miesiąc i rok aby przejść do wydarzeń z danego miesiąca i roku...

...lub w polu wyszukiwania wpisz wyrażenie, którego szukasz w wybranej kategorii, a następnie kliknij "Szukaj"...