W związku z informacjami, które podczas swojej konferencji prasowej podał senator Stanisław Kogut, starosta nowosądecki Jan Golonka zorganizował briefing dla dziennikarzy i odpowiedział na zarzuty dotyczące zadłużenia Powiatu i rzekomego przerostu zatrudnienia.
- W mediach pojawiły się informacje, jakoby sytuacja Powiatu była bardzo trudna, a budżet zadłużony – mówił starosta Jan Golonka. – Całkowicie się to mija z prawdą – wszyscy mają dostęp do takich informacji i nie wiem skąd nagle pojawiły się takie przekłamania. Budżet na przyszły rok jest jednym z lepszych budżetów. Wynosi 180 milionów złotych, z czego 68 milionów przeznaczone jest na inwestycje – to ponad 30 procent. Oprócz tego są dodatkowo zaplanowane inwestycje, które są już zakwalifikowane do dofinansowania. Razem z nimi, budżet przekroczy 200 milionów złotych!
Starosta dodał, że w związku z ilością zaplanowanych inwestycji, planowane jest zaciągnięcie kredytu na udział własny.
- Oczywiście nowa Rada i Zarząd Powiatu podejmie decyzję, czy te inwestycje będzie realizować, czy też z nich zrezygnuje i będzie spełniać jedynie rolę administratora Powiatu. Dotychczasowy Zarząd Powiatu skupiał się głównie na inwestowaniu i rozwijaniu Powiatu – to był nasz główny cel. Liczby mówią same za siebie. Można postawić pytanie: czy ważniejsze jest, aby budżet Powiatu nie był zadłużony i było więcej pieniędzy w budżecie, czy to, żeby zrealizować jak najwięcej inwestycji, które przyczynią się do rozwoju Sądecczyzny i zapewnienia lepszych warunków życia mieszkańcom. Jeśli porównamy 58 milionów złotych zadłużenia, które przecież rozkłada się na perspektywę 16 lat, z pół miliarda złotych wydanych na inwestycję, to proszę mi znaleźć taki interes, gdzie daje się złotówkę z budżetu, a dziewięć uzyskuje się z zewnątrz. Tak trzeba na to patrzeć. Moja filozofia i filozofia mojego Zarządu była taka, żeby się rozwijać, pozyskiwać środki, żeby obsługiwać mieszkańców jak najlepiej. I to nam się udało. Chcemy, aby Powiat Nowosądecki rozwijał się w każdej dziedzinie.
Starosta odniósł się również do stwierdzeń senatora Stanisława Koguta, który mówił o przeroście zatrudnienia w Starostwie Powiatowym.
- Zatrudnienie to zawsze waha się w granicach około 200 osób. Posiłkujemy się w dużej mierze osobami skierowanymi z Powiatowego Urzędu Pracy na staże i roboty interwencyjne, ale to nie są etaty stałe, tylko na czas określony, dofinansowywane z Urzędu Pracy. W ubiegłym roku zwolniliśmy dziewięć osób, a przyjęliśmy sześć, w tym panie sprzątające. Nie jest to więc sto osób, o których się mówi. Kilkanaście osób zostało w tym roku zatrudnionych okresowo w ramach robót interwencyjnych. Co do tych, którzy pracują chociaż osiągnęli wiek emerytalny, przypominam Panu senatorowi, że nie można ich zmusić do przejścia na emeryturę.
Odnosząc się do zatrudnienia w Powiatowym Centrum Funduszy Europejskich starosta stwierdził, że są tam zatrudnione cztery osoby – reszta osób jest pracuje przy realizacji projektów i właśnie z projektów ma wynagrodzenie – nie obciąża to budżetu Powiatu.
- Przypomnę też, że ta jednostka w ostatnich latach pozyskała 72 miliony złotych z funduszy europejskich na modernizację szkól, DPS-ów, budynków jednostek i wiele innych projektów. Trudno więc mówić, że to jest niepotrzebne zatrudnienie. Podobnie jest w przypadku Powiatowego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych. Dwie osoby są zatrudnione jako pracownicy Starostwa, a reszta osób, między innymi udzielająca porad stowarzyszeniom i organizacjom pozarządowym, jest zatrudniona w projektach. Przypomnę tylko, że na terenie Powiatu Nowosądeckiego jest kilkaset takich organizacji.
- Pod koniec kadencji rozwiązaliśmy też kilka najważniejszych problemów Sądecczyzny – dodaje starosta Jan Golonka. – To realizowana właśnie budowa obwodnicy zachodniej, zabezpieczone środki na budowę drogi Brzesko – Nowy Sącz, połączenie kolejowe Podłęże – Piekiełko oraz kończąca się budowa drogi w kierunku Słowacji. Nie mamy się czego wstydzić i posypywać głowy popiołem, że Powiat jest zadłużony. Te inwestycje to najlepszy interes dla Sądecczyzny i jej mieszkańców.
(olsz)