Od kilku dni dzieci i młodzież biorąca udział w zajęciach organizowanych przez Powiatowy Młodzieżowy Dom Kultury w Starym Sączu, ma próby i lekcje w nowych pomieszczeniach. Nie ma tu grzyba, zawilgoconych ścian i malutkich, ciemnych pomieszczeń. Jest czysto, jasno i komfortowo. Podkreślają to nie tylko uczniowie, ale tez rodzice, z którymi rozmawiał starosta nowosądecki Marek Pławiak i wicestarosta Antoni Koszyk.
Wczoraj po południu starostwie sprawdzali, czy I piętro budynku po byłym internacie przy Liceum Ogólnokształcącym w Starym Sączu zostało odpowiednio przygotowane na przyjęcie małych artystów.
- Nie ma porównania do poprzednich warunków – mówi Krzysztof Szewczyk, dyrektor PMDK w Starym Sączu. – Teraz możemy prowadzić zajęcia muzyczne i plastyczne w wyremontowanych i jasnych pomieszczeniach. Jest też studio nagrań z prawdziwego zdarzenia z wygłuszonymi ścianami. Jestem wdzięczny Zarządowi Powiatu za podjęcie szybkiej decyzji i przeniesienie Domu Kultury w nowe miejsce.
Zanim to jednak nastąpiło, władze Powiatu zleciły wyremontowanie pomieszczeń po dawnym internacie działającym przy Liceum Ogólnokształcącym w Starym Sączu. Przeprowadzono remont generalny, łącznie z wymianą instalacji, malowaniem, wybudowaniem toalet.
- Jestem zadowolony, że tak szybko udało nam się wykonać remont i przenieść Powiatowy Młodzieżowy Dom Kultury do nowych pomieszczeń – mówi starosta nowosądecki Marek Pławiak. – Teraz dzieci, młodzież i instruktorzy mogą pracować w odpowiednich warunkach. W poprzednim miejscu, warunki nauki były bardzo złe. Zobaczyliśmy to kilka miesięcy temu, kiedy z wicestarostą wizytowaliśmy wszystkie budynki należące do Powiatu Nowosądeckiego sprawdzając ich stan techniczny. W siedzibie PMDK, zapach wilgoci był wszechobecny, pomieszczenia małe i ciemne. Dziwię się, że przez kilka lat nikt z tym nic nie zrobił i dzieci były tam w ogóle wpuszczane. Podjęliśmy wtedy decyzję o jak najszybszym przeniesieniu PMDK do budynku byłego internatu przy LO.
- Wyremontowaliśmy obiekt, zostały zrobione nowe toalety oraz sala z wyciszeniem – dodaje wicestarosta Antoni Koszyk. - Wszyscy mają komfortowe warunki. Pomieszczeń jest więcej, są przestronniejsze. Każda z sal do nauki jest stosownie przygotowana.
(olsz)
Fot. Maria Olszowska
