Z informacji podanych przez jeden z internetowych portali sądeckich wynika, że zapadła decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Nowym Sączu w sprawie obwodnicy zachodniej Nowego Sącza. SKO uchyla decyzję środowiskową wójta Podegrodzia odnośnie obwodnicy zachodniej Nowego Sącza i przekazuje sprawę do ponownego rozpatrzenia przez organ I instancji...
Z informacji podanych przez jeden z internetowych portali sądeckich wynika, że zapadła decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Nowym Sączu w sprawie obwodnicy zachodniej Nowego Sącza. SKO uchyla decyzję środowiskową wójta Podegrodzia odnośnie obwodnicy zachodniej Nowego Sącza i przekazuje sprawę do ponownego rozpatrzenia przez organ I instancji.
Do 3 maja 2012 r. ani starosta nowosądecki, ani Zarząd Województwa Małopolskiego czy też wójtowie Chełmca i Podegrodzia nie otrzymali jeszcze oficjalnej decyzji SKO. Pojawiła się ona natomiast... w mediach.
- Jeżeli decyzja cytowana przez portal internetowy jest prawdziwa, będziemy się od niej odwoływać. Nie składamy broni i nadal będziemy zabiegać o powstanie obwodnicy, która jest bardzo ważna dla Sądecczyzny – mówi starosta nowosądecki Jan Golonka. – Powiat Nowosądecki zrobił ze swej strony wszystko, aby powstała obwodnica. Chciałbym przypomnieć, że Starostwo Powiatowe nie przygotowywało dokumentacji i nie wydawało pozwoleń środowiskowych.
Wymaganą dokumentację – z zachowaniem wymogów ustawy środowiskowej - przygotowywał zespół powołany przez Zarząd Dróg Wojewódzkich – ten sam, który robił dokumentację na obwodnicę Starego Sącza oraz Stadeł i Podegrodzia. Te inwestycje zostały już zrealizowane, podobnie jak i kilkanaście innych przygotowywanych przez ten zespół. Natomiast postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji środowiskowej w całości prowadziła pani wójt Podegrodzia jako organ właściwy do wydania tej decyzji. Starostwo Powiatowe, ani żadne służby powiatowe nie były włączone w przygotowanie i wydawanie rozstrzygnięcia w tej sprawie.
Pomimo tego, że sprawa trafiła do SKO siedem miesięcy temu, Kolegium wydało decyzję dopiero teraz (najpierw informując media, a nie zainteresowane strony), nie zważając na fakt, że pieniądze na budowę obwodnicy są zarezerwowane do 2013 r.
- Decyzja SKO nie jest porażką starosty, ale jest smutna dla mieszkańców Nowego Sącza i Sądecczyzny – dodaje starosta Jan Golonka. – Odsuwa budowę obwodnicy, która na pewno usprawniłaby ruch na naszym terenie i stworzyła warunki do rozwoju gospodarczego. Opierając się na cytowanym na wstępie oświadczeniu prezesa SKO, boli również to, że Kolegium jako sądecka instytucja uchyla decyzję o tak ważnej inwestycji, nie podając merytorycznych powodów. Trudno również zrozumieć fakt, że instytucja zwlekała z wydaniem decyzji przez ponad pół roku, podczas gdy w administracji decyzja ma być wydana w ciągu miesiąca, a ta dotycząca bardziej skomplikowanych spraw – w ciągu dwóch miesięcy.
(olsz)
Brawo dla Starosty! Walczyć do końca!