Prawie 60 milionów złotych- na tyle wstępnie oszacowali straty po ostatnich ulewnych deszczach pracownicy powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu...
Prawie 60 milionów złotych - na tyle wstępnie oszacowali straty po ostatnich ulewnych deszczach pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. Opisali 39 najbardziej zniszczonych dróg, przepustów, chodników i poboczy.
Najwięcej będzie kosztowała naprawa drogi Wytrzyszczka - Tropie - Bartkowa - Posadowa. Został tam oberwany korpus drogi od strony Jeziora Rożnowskiego, zamulone rowy, rozmyte pobocza, uaktywniły się osuwiska. Straty - 6 mln 950 tys. zł. Na 4,5 mln zł oszacowano straty na drodze Nowy Sącz - Wilczyska. Tam woda podmyła korpus drogi, a osuwiska dokonały wielkich spustoszeń. Uaktywniły się one w trzech miejscach. Podobna kwota będzie potrzebna do naprawy drogi Florynka - Izby zniszczonej przez osuwającą się ziemię.
- Ponad trzy miliony złotych potrzeba na naprawę oderwanego korpusu drogi Królowa Górna - Ptaszkowa - Grybów - mówi Adam Czerwiński, dyrektor PZD w Nowym Sączu. - W tym rejonie został też uszkodzony przepust, mur oporowy, woda rozmyła pobocza i uszkodziła nawierzchnię drogi.
Blisko 3 mln zł potrzebne też będzie na zatrzymanie uaktywnionych dwóch osuwisk i naprawę nawierzchni drogi Wielogłowy - Ubiad.
To oczywiście wstępne szacunki strat. Deszcz cały czas pada i prognozy nie są optymistyczne. Dlatego też kwota 57 mln 720 tys. zł może znacznie wzrosnąć.
Opracowanie: (olsz)