Marian Banaś, szef Służby Celnej spotkał się dziś w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu z celnikami i pracownikami Urzędu Kontroli Skarbowej oraz Urzędu Skarbowego. W spotkaniu wzięli udział m.in. starosta nowosądecki Marek Pławiak, wicestarosta Antoni Koszyk i wiceprezydent Nowego Sącza Wojciech Piech.
Szef Służby Celnej przyjechał na zaproszenie senatora PiS Stanisław Koguta, by zapewnić pracowników służb celnych i skarbowych, że wbrew medialnym doniesieniom, nie grozi im utrata pracy.
Minister Banaś odpowiedzialny za reformę urzędów celnych i skarbowych podkreślił, że obecnie w wieku emerytalnym jest aż pięć tysięcy funkcjonariuszy resortu. Będą więc odchodzić na świadczenia emerytalne i nie będzie potrzeby redukcji zatrudnienia.
- Reforma będzie prowadzona w sposób ewolucyjny - dodał Marian Banaś. - Jest jednak konieczna, by usprawnić funkcjonowanie służb celnych i zracjonalizować koszty działania administracji celnej, które są w Polsce wyższe niż w innych krajach Europy.
Senator Stanisław Kogut dodał, że ze względu na to, jak ważna jest granica południowa na odcinku od Zakopanego do Gorlic, możliwe jest, że miejsc pracy nie tylko nie ubędzie, ale wręcz będzie ich więcej.
- Pogłoski o zwolnieniach w związku z planami powołania do życia Krajowej Administracji Skarbowej, która będzie łączyć służby celne i skarbowe wywołała psychozę wśród ludzi, którzy obawiają się o pracę. Zupełnie niepotrzebnie - stwierdził Stanisław Kogut.
(szel)
Zdjęcia Maria Olszowska, Paweł Szeliga
