Mieszkańcy Florynki mogą już bezpiecznie przejechać przez drogę, która do tej pory była zdewastowana przez osuwisko. Służby starosty uporały się z problemem w 10 dni przywracając przejezdność na tym odcinku.
- To miejsce to fragment dużego osuwiska zaczynającego się od szczytu pod Kiczerą a kończącego się na rzece Biała – mówi wicestarosta Antoni Koszyk, który wraz z radnym Antonim Porębą oglądali dzisiaj wykonane prace. - Na odcinku, na którym dokonaliśmy stabilizacji, droga była całkowicie zdewastowana, a zbocze osunęło się zabierając ją na szerokości 60 procent. To stwarzało realne zagrożenie dla kierowców i pieszych. Dlatego szybko zleciliśmy wykonanie stabilizacji tego odcinka drogi.
Prace polegały na rozebraniu pozostałego fragmentu drogi, wybraniu osuniętych warstw ziemi, odwodnieniu, uformowaniu podłoża z kamienia łamanego i położenia elementów konstrukcyjnych drogi i nowej nawierzchni.
- Prace zostały wykonane na odcinku 60 metrów – dodaje radny Antoni Poręba. – To było doraźne przywrócenie przejezdności. Cieszę się, że w taki szybkim czasie roboty zostały wykonane. To dla mieszkańców tego regionu bardzo ważna sprawa.
Koszt inwestycji to 159 tysięcy zł. Prace zostały wykonane w ekspresowym tempie 10 dni.
(olsz)
Fot. Maria Olszowska