Facebook
Facebook Powiat Facebook Promocyjny
YouTube
YouTube Powiat YouTube Promocyjny
Pinterest Instagram

Herb i logo ziemi sądeckiej

Jednym z wielu elementów spajających tożsamość historyczną mieszkańców ziemi sądeckiej jest grupa wspólnych, ogólnie znanych i rozpoznawanych symboli i znaków, sięgających swymi dziejami w głąb historii lokalnej i powszechnej. Takim symbolem, mocno już zakorzenionym w świadomości mieszkańców Sądecczyzny jest herb ziemi sądeckiej, reaktywowany oficjalnie przy okazji odrodzenia powiatu nowosądeckiego. Herb ten to nie wymysł współczesnych, jest on bowiem mocno osadzony w historii kraju i regionu oraz w tradycjach heraldycznych. Mimo to jego geneza i symbolika nie są do końca znane, choć zachowane przekazy mogą nieco rozjaśnić pasjonujący problem jego pochodzenia. Nie wiemy dokładnie kiedy się ów herb pojawił i skąd wywodzą się barwy pól (tzw. tynktury) oraz znaki (figury). Jak w przypadku większości polskich godeł herbowych, tak i zapewne herb sądecki wywodzi się z dawnych znaków własnościowych. Cały herb spełniał funkcję wyróżnika danego rodu, a później regionu. Mógł on być związany z danym obszarem, czego znakiem było na przykład umieszczanie go na chorągwiach i innych obiektach militarnych i urzędowych (pieczęcie). Niestety nie jest znany żaden tego typu zabytek z ikonografią herbu sądeckiego, dlatego też jedyną podstawą do analizy historycznej i symbolicznej herbu są zachowane przekazy pisane, wymieniające i opisujące herb sądecki. Najstarsza znana obecnie wzmianka o nim jest stosunkowo późna, pochodzi bowiem z połowy XVI wieku. Jest nią opis herbu na chorągwi ziemi sądeckiej, niesionej w 1548 r. na pogrzebie Zygmunta Starego, zawarty w dziele historyka Marcina Bielskiego "Kronika wszystkiego świata". Pisze on o herbie, po którego "(...) prawej stronie dziewięć gwiazd w czerwonym polu, na drugiej stronie trzy strefy czerwone a trzy żółte". Taki wygląd potwierdza rysunek i opis herbu sądeckiego, który znalazł się ćwierć wieku później w "Księdze Znaków" Erazma z Kamienia, wykonanej dla Rady Miasta Poznania. Oczywiście należy przyjąć, że wzmianki te dotyczą herbu już istniejącego, który funkcjonował zapewne wcześniej. Brak opisu chorągwi sądeckiej w relacji z bitwy pod Grunwaldem nie wyklucza jednak hipotezy, że mógł on już wtedy istnieć, choć wszystko wskazuje na to, że najprawdopodobniej powstał w wieku XV.

Herb Andegawenów - węgierska gałąź rodu
E. Śnieżyńska-Stolot „Tajemnice dekoracji Psałterza Floriańskiego”, PWN, Warszawa 1992, fragment obwoluty

 

Następna ciekawa informacja zawarta jest w herbarzu Bartosza Paprockiego "Herby rycerstwa polskiego" wydanym w 1584 r. Opisując herb, zwraca on uwagę na jego ikonograficzne podobieństwo do herbu ziemi sandomierskiej, pisząc: "Ziemia sądecka (...) używa takim kształtem herbu jako i sędomierska".

Herb ziemi sandomierskiej
(wersja współczesna)

 

Co ciekawe pisząc o genezie miasta przytacza on słowa historyka Marcina Kromera mówiące, w przekładzie polskim, że "(...) miasto Nowy Sącz założył zaś Wacław król, nad spływającymi spod gór Karpat rzekami Dunajec i Biała (!)...". Obok tego, jak widać niezbyt precyzyjnego geograficznie opisu, widnieje rysunek herbu, całkowicie zbieżny z rysunkiem herbu ziemi sandomierskiej. Temu ostatniemu towarzyszy jednak dokładny opis słowny, brzmiący: "Województwo sędomierskie nosi za herb trzy pola czerwone a trzy białe, po trzy gwiazdy we trzech rzędziech w polu błękitnem (...)". Jak widać różnica istnieje tylko w barwie - zamiast pasów żółtych widnieją pasy białe, a tłem gwiazd jest pole nie czerwone jak w herbie sądeckim, a błękitne. Według jednej z zasad polskiej heraldyki średniowiecznej, mniejszą rolę w różnicowaniu i powstawaniu herbu odgrywały pole i barwa, a większą znak i figura. Biorąc to pod uwagę można stwierdzić, że właściwie herby te nie różniły się i być może pochodziły one ze wspólnego źródła i miały wspólną genezę. Wiedząc jednak, że herb sandomierski powstał przypuszczalnie już w wieku XIV, bardziej prawdopodobne wydaje się, że stał się on w jakimś stopniu pierwowzorem dla herbu sądeckiego.

Herb ziemi sendomierskiej - rysunek wraz z oryginalnym podpisem
 K. Niesiecki „Herbarz polski”, Wydanie J. Nep. Bobrowicza, Lipsk 1839-46, Tom I, str. 137

 

Podobieństwo to, ale wraz z wyraźnie zaznaczonymi różnicami, dostrzec można także w herbarzu Kaspra Niesieckiego z lat 1728-1743, który opisuje dokładnie oba herby. I tak pisze on: "W temże województwie (krakowskim - przyp. red.) trzy Ziemie się rachują. Pierwsza Sądecka, ta na prawej stronie chorągwi nosi za herb trzy strefy czerwone i trzy żółte, tak że po każdej czerwonej, żółta alternatą następuje, a na drugiej stronie dziewięć gwiazd w czerwonem polu we trzy rzędy rozłożonych, w każdym zaś rzędzie po trzy gwiazdy jedna pod drugą (...)". Widniejąca obok rycina jest tożsama z ryciną herbu województwa sandomierskiego, której towarzyszy następujący komentarz: „Za herb na chorągwi nosi (województwo sandomierskie – przyp. red.): tarczę na dwoje przedzieloną, na której po prawej ręce są trzy pola czerwone, a trzy białe, tak że po każdym czerwonym alternatą białe następuje: po drugiej w polu błękitnym są trzy gwiazd rzędy, w każdym po trzy gwiazdy (...)”. Wzmianka ta pochodzi z wieku XVIII, w którym herb sądecki był zapewne w pełni używany i rozpoznawany. Późniejsze losy naszej ojczyzny, a także brak konieczności używania jej symboli, szczególnie lokalnych, powodowały stopniowy zanik ich wykorzystywania i proces wypierania przez nowe symbole, na przykład austriackie. Stare herby funkcjonowały jednak nadal w przekazie lokalnym i mogły stawać się elementami graficznymi i czysto zdobniczymi. Tak działo się i z herbem sądeckim w XIX i XX stuleciu. Okres powojenny oczywiście nie sprzyjał oficjalnemu przywróceniu tego typu symboli, choć istniały one w świadomości starszych pokoleń mieszkańców Sądecczyzny. Dopiero utworzenie powiatu nowosądeckiego pozwoliło urzędowo przywrócić historyczny herb ziemi sądeckiej, a w ślad za tym odrodzić kolejny symbol wspólnej, lokalnej historii. Kwestią niezwykle ciekawą jest analiza genezy symboliki herbu ziemi sądeckiej, w świetle przytoczonych powyżej spostrzeżeń. W zaprezentowanym rysie historii wzmianek o herbie i ich źródłach, zwrócono uwagę na jego podobieństwo do tarczy ziemi sandomierskiej. Nie jest to pierwsza zbieżność tych dwóch zacnych ziem Rzeczpospolitej. Warto wspomnieć, choć nie ma to zapewne nic wspólnego z herbami obu ziem, iż miasta te najprawdopodobniej zawdzięczają swe nazwy temu samemu imieniu (ale nie osobie !). Imię to – Sędomir (Sędzimir, Sędziwój – stąd Sandomierz), w skrócie Sędek (Sądek, Sandek – stąd średniowieczny Sandecz i późniejszy Sącz) nosił prawdopodobnie jeden z pierwszych rządców kasztelani sądeckiej. Irena Styczyńska podaje kolejny przykład sądecko-sandomierskich zbieżności, mogących jednakże mieć związek ze wspólnotą motywów na herbach obu ziem. Przytacza ona sylwetki dwóch postaci: wielkiego hetmana koronnego Piotra Kmity, kasztelana sandomierskiego i krakowskiego w latach 1478-1505 także starosty sądeckiego, i Stanisława Szafrańca starosty sandomierskiego a w latach 1515-1525 również kasztelana sądeckiego. Jak widać łączyli oni funkcje zarówno w ziemi sandomierskiej jak i sądeckiej i nie jest wykluczone, że mieli jakiś związek z powstaniem, a na pewno kształtowaniem się herbu sądeckiego.

Herb ziemi sądeckiej - rysunek wraz z oryginalnym podpisem
K. Niesiecki „Herbarz polski”, 
Wydanie J. Nep. Bobrowicza, Lipsk 1839-46, Tom I, str. 125

 

Można zatem przyjąć, że herb sądecki jest pewnym wariantem herbu sandomierskiego i jako taki posiadał wspólne korzenie i symbolikę. Herb sandomierski znany w XIV wieku wywodzi się najprawdopodobniej z ikonografii herbu Andegawenów. Tworzą go, opisując według przyjętych zasad blazonowania (tj. opisu heraldycznego) pola dzielone w słup (czyli pionowo), w polu prawym (orientacja według rycerza niosącego tarczę) cztery pasy czerwone na przemian z czterema białymi, w polu lewym błękitnym, żółte (złote) lilie, tzw. andegaweńskie. Herb ziemi sandomierskiej zachował tynktury (barwy) pola prawego, choć zmniejszyła się ilość pasów z ośmiu do sześciu. Pole lewe zachowało tło błękitne, umieszczono jednak tutaj nie lilie a 9 żółtych (złotych) sześcioramiennych gwiazd po trzy w trzech rzędach. Na ogół przyjmuje się, że liczba ta pochodzi od 9 powiatów, które miały w pewnym okresie czasu wchodzić w skład ziemi, a właściwie województwa sandomierskiego. Barwy pola lewego są tutaj naturalne i wzorowane na symbolice ciał astralnych (złote gwiazdy na błękitnym niebie). Powstały herb ziemi sądeckiej musiał się jednak różnić od sandomierskiego barwami, zachowując ten sam motyw figur.

Herb ziemi sądeckiej
(wersja współczesna oficjalnie zatwierdzona przez Radę Powiatu 31 maja 1999 r.)

 

Prawe pole tworzą jak wiadomo trzy pasy czerwone na przemian z trzema żółtymi (złotymi). Barwę czerwoną wprowadzono również w polu lewym, gdzie gwiazdy zachowane w liczbie 9 uzyskały takie, w gruncie rzeczy, nienaturalne tło. Tym samym herb otrzymał pożądane w heraldyce barwy intensywne i dobrze widoczne, a także nawiązał do jednej z zasad średniowiecznej heraldyki, podług której herb powinien mieć tylko jedną barwę (tutaj czerwoną) i jeden metal (złoto). Nie jest wykluczone, że w pewnych wariantach ikonograficznych herbu występowała tutaj barwa purpurowa, oznaczająca dostatek i hojność. Czerwień w herbie mówi o odwadze i waleczności, a złoto o szlachetności, otusze i wyniosłości. Trzeba jednak podkreślić, że tłumaczenie znaczenia barw, znaków herbowych jest kwestią szeroką i nie do końca ustaloną. Jak widać zagadnienie genezy i symboliki herbu ziemi sądeckiej jest problemem nader skomplikowanym i wymagającym dogłębnych studiów historycznych, heraldycznych i ikonograficznych. Warto jednak już na tym etapie badań i przy tym stanie wiedzy o jego dziejach, zdać sobie sprawę z bogactwa form aktywności naszych przodków, znaczenia lokalnych symboli spajających tożsamość regionu i z rangi ziemi sądeckiej, o jakiej świadczą dzieje i geneza jej herbu.

 

Literatura

  1.  Irena Styczyńska, O herbie Ziemi Sądeckiej, Almanach Sądecki R.VII (1998) nr 2 (23), str. 3-7
  2. Herby rycerstwa polskiego przez Bartosza Paprockiego zebrane i wydane, 1584 r., wydanie K.J. Turowskiego, Kraków 1858 (reprint), str. 902, 916
  3. Herbarz polski Kaspra Niesieckiego, wydanie J. Nep. Bobrowicza, Lipsk 1839-1846 (reprint), tom I, str. 124-125, 137
  4. Jerzy Łojko, Herby Polskie, Poznań 1985

 

Pliki do pobrania