W sobotnie popołudnie starosta nowosądecki Jan Golonka wziął udział w spotkaniu opłatkowym rzemieślników zrzeszonych w Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości w Nowym Saczu...
W sobotnie popołudnie starosta nowosądecki Jan Golonka wziął udział w spotkaniu opłatkowym rzemieślników zrzeszonych w Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości w Nowym Saczu.
Rangę wydarzenia podniosła obecność ks. bp Andrzeja Jeża, sufragana diecezji tarnowskiej.
Do sądeckiego ratusza zjechali przedstawiciele cechów z całej diecezji tarnowskiej, starszyzny cechów z Tarnowa, Limanowej, Gorlic, Brzeska, Nowego Targu, Zakopanego i innych.
Nie zabrakło samorządowców, posłów i senatorów Ziemi Sądeckiej. Rolę współgospodarzy pełnili prezydent miasta Ryszard Nowak i przewodniczący rady Miasta Artur Czernecki.
- Nie sposób nie doceniać pracy rzemieślników, nawet jak rozejrzymy się po tej pięknej sali na każdym kroku widać kunszt rzemieślników - mówił ksiądz biskup Andrzej Jeż. - Pochylam głowę nad wszystkimi przedsiębiorcami i rzemieślnikami, którzy w ciężkich czasach nie wyemigrowali. To są ludzie borykający się z wieloma problemami, ale oni właśnie są przyszłością, oni tworzą kulturę, budują lokalną gospodarkę i ekonomię miejsca, w którym żyją i pracują. Życzę, abyście na nowo odkryli w Jezusie Chrystusie to, że jesteście piękni wewnętrznie, jesteście powołani do wielkich dzieł. Aby zewnętrzna rzeczywistość, którą kształtujecie na różnych stanowiskach, opierała się na miłości i dbałości o drugiego człowieka, abyście mieli świadomość, że zakorzenienie w tej ziemi jest zakorzenieniem naszych przodków, które zawsze sięga ku Wieczności, ku Bogu - zakończył życzenia ksiądz biskup.
Życzenia złożył również Jan First starszy sądeckiego cechu, który nawiązał do roli i znaczenia polskiego rzemiosła w rzeczywistości ekonomicznej kraju.
- Miniony rok stał pod znakiem ogólnoświatowego kryzysu. Jednakże z wielu ocen wynika, ze nie był tak dotkliwy dla Polski, z uwagi na dobrze prosperujące mikro i makroprzedsiebiorstwa. Przedsiębiorstwa te, to nic innego jak rzemiosło właśnie. Nie oznacza to wcale, że rzemiosło nie boryka się z trudnościami. Chociażby próby nowelizacji ustawy o rzemiośle, czy też ciągle zmieniający się system kształcenia w zawodach rzemieślniczych. A mimo to ciągle w rzemiośle kształcone są nowe kadry - mówił Jan First.
Właśnie przyszli rzemieślnicy, młodzież z cechowej Zasadniczej Szkoły Zawodowej pięknie wykonanymi kolędami, muzycznie oprawiła spotkanie.
Długo składano sobie życzenia, dyskutowano i snuto plany na nadchodzący rok.
Ksiądz biskup pogratulował gospodarzowi powiatu, staroście Janowi Golonce dotychczasowych osiągnięć oraz życzył wszelkich Łask Bożych w Nowym Roku.
Opracowanie: BS