Uroczystości przed pomnikiem poprzedziła msza św. w kościele w kościele Matki Bożej Niepokalanej w Nowym Sączu. Po niej, wszyscy zebrani, poczty sztandarowe i Strzelcy przeszli przed pomnik „Solidarności”, gdzie wysłuchali krótkiego przemówienia Krzysztofa Kotowicza - przewodniczącego sądecko-gorlickiego oddziału „S” oraz prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka i legendy „S” Andrzeja Szkaradka.
Prezydent Ryszard Nowak mówił: - 13 grudnia do tego roku był dniem, kiedy oddawaliśmy hołd wszystkim tym, którzy ponieśli ofiarę w 1981 roku. Pamiętaliśmy o nich, pamiętaliśmy o tych, którzy walczyli o wolność i o Polskę. Ale w tym roku wydarzyła się rzecz niespotykana. 13 grudnia, dzień, który powinien być poświęcony wszystkim tym, którzy walczyli, ponosili ofiary, stał się dniem prowokacji. To jest dzień, kiedy zbezczeszczono pamięć tych osób. Dzisiaj jakieś nowoczesne "koty" manifestują i walczą o demokrację. Dzisiaj łatwo jest walczyć o demokrację – nikomu włos z głowy nie spadnie. Tymczasem, wielu z was, wielu z Państwa, miało przez 35 laty świadomość, jaką mogą ponieść ofiarę. Szliście pod pałki, armatki, pod kule. Dzisiaj, ci walczący o demokrację mają komfort – to libertyni. Dzisiaj, 13 grudnia powinien być dniem przestrogi, nie powinniśmy w żaden sposób pozwolić na to, co się dzieje. Nie ma i nie powinno być przyzwolenia na tego typu działania! - dodał Ryszard Nowak. - Prawo i Sprawiedliwość docenia i zawsze doceniało ofiary, zaangażowanie „Solidarności” i jej wkład w to, jaka Polska dzisiaj jest. Będziemy walczyć z tymi obłudnikami, z tymi, którzy dzisiaj stają się - przynajmniej dla niektórych - wojownikami dla demokracji. To wstyd i hańba, że na to przyzwalamy. Brońmy się przed tym i nie bójmy się. Nie powinniśmy w najmniejszym stopniu ustępować. Zawsze byliśmy nastawieni pokojowo, ale bądźmy ostrożni. To już staje się niebezpieczne.
(olsz)
Fot. Maria Olszowska