Po raz kolejny znawcy i smakosze potraw z jagnięciny spotkali się na festynie pod nazwą „Łabowski Laur Barani" w Łabowej...
Po raz kolejny znawcy i smakosze potraw z jagnięciny spotkali się na festynie pod nazwą „Łabowski Laur Barani". Impreza promująca niezwykle smaczne i zdrowe, ale niestety trochę zapomniane w naszym regionie wyroby owcze i jagnięcinę. Wszyscy, którzy przybyli do Łabowej mieli okazję spróbować potraw przygotowanych przez wyłonionych w eliminacjach finalistów.
Zwycięzcę konkursu wytypowało dziesięcioosobowe jury. Najbardziej zachwycił oceniających udziec barani, przyrządzony przez Barbarę i Włodzimierza Oleksych. Ten właśnie przysmak zdobył tegoroczny „Łabowski Laur Barani". Państwo Oleksowie prowadzą Bacówkę „Centuria" w Wojkowej. Tam też, można pokosztować nagrodzonej potrawy, a także innych przyrządzanych według własnych receptur.
- Laur Barani promuje zdrowe potrawy z jagnięciny, zapomniane i niedoceniane w naszym regionie, który przecież obok Podhala słynął z owczarstwa - mówi Grzegorz Tabasz prezes Stowarzyszenia Greenworks Nasze Karpaty. - Od kilku lat staramy się odnawiać hodowlę owiec na Sądecczyźnie. Wspierają nas samorządy gminy oraz powiat. Finansowy udział w naszym programie ma UNDP, agenda Organizacji Narodów Zjednoczonych i amerykańska Fundacja Heifer. W Łabowej znaleźliśmy korzystny klimat i rolników, którzy chcieli skorzystać z oferty. Festyn jest podsumowaniem działań, jakiego dokonujemy co rok.
Stowarzyszenie Greenworks od kilku lat zabiega o to, aby owczarstwo, będące szansą rozwoju gospodarczego na terenach górskich oraz poszerzenia oferty turystycznej Sądecczyzny powróciło do łask. Przedsięwzięcia te, wspierane są przez samorządy wszystkich szczebli, niektóre organizacje i fundacje.
- Owczarstwo jest nie tylko szansą na poprawę ekonomicznego bytu rolników, zwłaszcza południowej Sądecczyzny, ale również kolejną możliwością poszerzenia oferty turystycznej regionu - dodaje wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski. - Jagnięcina doskonale wpływa na zdrowie, podobnie wyroby z mleka owczego. Warto ją promować także i z tych względów.
Degustacji potraw podczas festynu towarzyszyły występy zespołów dziecięcych i grup regionalnych z gminy Łabowa.
- Oczywiście publiczność też mogła bezpłatnie degustować konkursowych potraw - dodaje Krzysztof Setlak, sekretarz gminy Łabowa, który czuwał nad przebiegiem imprezy.
Gwarno i wesoło było na łabowskim pikniku do późnych godzin wieczornych.
Opracowanie: BS