Kinga Popiela 1 grudnia br. rozpocznie pracę w ambasadzie RP w Teheranie...
Kinga Popiela studentka piątego roku Iranistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie od pierwszego grudnia br, rozpocznie pracę w ambasadzie RP w Teheranie.
O tym, jak zaczęła się jej przygoda w stolicy Iranu i co skłoniło ją do podjęcia studiów na dość egzotycznym kierunku, opowiadała wczoraj podczas spotkania z Zarządem Powiatu Nowosądeckiego.
Mieszkająca w Naściszowej Kinga, ukończyła II Liceum Ogólnokształcące w Nowym Sączu. Przeglądając informatory wyższych uczelni zainteresowała się kierunkiem związanym z Azją, która od lat była jej fascynacją. Będąc na III roku studiów iranistyki wyjechała na staż do Iranu. Staż odbyła w dziale konsularnym - dziale wizowym teherańskiej ambasady RP. Jednocześnie podjęła studia w Instytucie dla Obcokrajowców Uniwersytetu w Teheranie. Studia dały jej możliwość poznania kultury i literatury perskiej, a co najważniejsze nauczyła się języka perskiego.
- Iran kojarzy się nam głównie z wojną, ale tak naprawdę jest to wspaniały kraj i ciągle jeszcze niezbyt znany - mówiła Kinga. - Jestem zafascynowana ich kulturą i życiem codziennym, różniącym się znacznie od naszego.
Dalej opowiadała o swoich irańskich znajomych, polonii, którą także poznała oraz codziennych obowiązkach w ambasadzie i na uniwersytecie. Mimo, że była cudzoziemką na co dzień obowiązywał ją rygorystyczny strój i sposób zachowania, jak przystało kobietom arabskim.
Po ukończeniu stażu otrzymała propozycję podjęcia pracy w ambasadzie jako pracownik. Z radością skorzystała z tej propozycji. Wiąże się to z urlopem dziekańskim na krakowskiej uczelni, ale studiów nie przerwała. Właśnie jest w trakcie pisania pracy magisterskiej pt. "Życie koczowników w prowizji Ilam", którą ma zamiar obronić we wrześniu 2009 r. Po ukończeniu studiów planuje nieco dłuższy pobyt w kraju Chomeiniego, ale obecnie skupia się na nowych obowiązkach, które czekają ją od 1 grudnia.
Starosta Jan Golonka i członkowie Zarządu życzyli Kindze Popieli spełnienia marzeń oraz wytrwałości na progu rozpoczynającej się kariery dyplomatycznej. Drobny podarunek bedzie jesj przypominał rodzinne strony.
Opracowanie: BS